Mike The Mouse - historia pewnej dziury w ścianie w obrazkach.
Zdarzyło się, że ktoś zrobił dziurę w ścianie w kartongipsie, zaraz obok mikrofali. I nie byłoby w tym niczego specjalnego, gdyby nie żartowniś, który w dziurze umieścił mysz.
Po wątpliwej jakości naprawie dziury sporą porcją cekolu, mysz dała radę się w nią wgryźć.Jak się jednak okazało - nieskutecznie.
Fakt faktem, że po tych wybrykach i strażak i mysz zniknęli - nie pozostało nic innego jak postawić Mike'owi pomnik.
A po usunięciu pomnika, na cieniutkiej żyłce przyczepionej do sufitu zawisł duch Mike'a. Kuchnia bez okien - efekt rano przy zapalaniu światła niektórym wystarczył zamiast kawy.
Aby udobruchać Hanię - administracja, złapaliśmy ducha i umieściliśmy stosowne wyjaśnienie na gazetce w kuchni.
Po kolejnym zaginięciu zamiast Mike'a wróciła cała ekipa protestująca.
Która została w brutalny sposób usunięta.
Powstała nawet nowa religia!
Ostatecznie jasnym stało się, że myszy nie będą tolerowane w naszej kuchni. Stąd uchodźcy (zanim stało się to modne).
No i w związku z Mike'm powstały następujące obrazki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz